Czarnogóra – Crna Gora

Czarnogóra - fot. M. Zapora

Czarnogóra to kraj kontrastów. Monumentalne spokojne góry na północy i rozkrzyczane nadmorskie kurorty na południu. Niskie ceny w górach i horrendalne nad morzem. Góry Durmitoru to oaza spokoju, przynajmniej latem. Miejsce gdzie można obcować z przyrodą i napawać się jej pięknem. Podobnie wygląda nad jeziorem Szkoderskim. Z kolei nad morzem wszędzie wygląda jak w Łebie, trudno tu o odludną plażę która nie będzie upstrzona śmieciami, najeżona jeżowcami lub obłożona obficie glonem. Lub wszystko na raz. Plaże ogólnodostępne są przygotowane dla turystów szukających rozrywek – wszędzie niemal wysypany jest piasek (piasek zaczyna się tu od średnicy ok. 1 cm), wszędzie są bary, karaoke, skutery wodne, muzyka. Najwięcej turystów jest tu chyba z Rosji, niektórzy nazywają ich mafią i sądząc po jeżdżących po kurortach samochodach i sprzęcie celników na granicy z Chorwacją, może być w tym ziarno prawdy.

Niestety Czarnogóra nie ma najlepszej jakości dróg, większość jest jednopasmowa, więc przejazd przez każde miasteczko trwa godzinami. Tutejsi kierowcy nie pomagają, jeżdżą jakby nie mieli prawa jazdy – ścinają ronda, nie przestrzegają pierwszeństwa wymijają kolumny oczekujących pod prąd, wyprzedzają w najbardziej idiotycznych miejscach a na długich prostych jeżdżą 60 km/h. No i parkują gdzie popadnie, również na skrzyżowaniach. Policja zwykle pojawia się w niewłaściwym miejscu i robi nie to co powinna…

Nie można natomiast narzekać na jedzenie. Od gór Durmitoru po Ulcinj jedzenie jest pyszne. Mieszanka tradycji bałkańskich, albańskich i tureckich nadaje potrawom specyficzny charakter. Wino za to jest dość wodniste. W górach dość specyficznym zwyczajem jest podawanie rachunku zaraz po złożeniu zamówienia. Może to wprowadzić w lekką konsternację, ponieważ można dostać kilka rachunków (za napoje, później za posiłki, później za deser) i nie wiadomo kiedy zapłacić. Płaci się po zjedzeniu. Inaczej również układa się tu sztućce.

W wielu miejscach bez problemu można się porozumieć po angielsku. Kwatery lepiej zamówić wcześniej niż jechać w ciemno, może być problem z lokum. Miejscowości wypoczynkowych nie ma zbyt wiele. W końcu to niewielki kraj.

Dla osób oczekujących spokojnych wakacji i wypoczynku zdecydowanie lepsze będą góry, nad morze lepiej jechać po sezonie lub wybrać się do Chorwacji. Ale jeśli ktoś lubi klimaty Władysławowa i Łeby, dyskoteki i karaoke na plaży, drogie fury i tłok – Bar i Budva będą idealne.

[fb_like]

[fb_like]

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>